Dzisiaj pierwszy dzień nowego roku szkolnego w Studiu on Beat. Cieszę się, poznam nowych przyjaciół. W tej chwili jestem w udanym związku z Diegiem. Jest cudownym chłopakiem. Gdy w wakacje wyjechałam do Paryża - ona codziennie wieczorem (czasu we Francji) dzwoniła do mnie przez wideo czat i rozmawialiśmy. Myślałam raz o Leonie. I wtedy zadzwonił Diego. Od raazu było mi milej. Zapomniałam o moim pierwszym chłopaku.
Gdy zobaczyłam Diega w Resto, od razu wpadłam mu w ramiona. O jeny! Sprowadził moich przyjaciół
-Francescę, Maxiego i płaczącą Camilę.
-Aaaaaaa....Co Wy tutaj robicie? -zapytałam się Fran
-Diego powiedział nam, że jesteście tu umówieni. Violu tak długo się przecież nie widziałyśmy! Stęskiniłam się za Tobą.
-Fran ja za Wami też tęskniłam, ale co się stało Camili? -spytałam
-Broduey wyjechał do Brazylii. Z początku miał wyjechać tylko na dwa tygodnie, ale zadzwonił do niej i powiedział, że już nie wróci. -odpowiedziała Fran
-Oj Camii -zaczęłam mówić do Camili- nie płacz. Mam pomysł! Zróbmy sobie dzisiaj babski wieczór!
-Ej kochanie. -wtrącił Diego- Nie zapomniałaś o kimś?
-Właśnie Violu -powiedział Maxi- chodź tu bo się pogniewamy!
-Oj chłopaki -zaczęłam- jak mogłabym o Was zapomnieć?
PRZYTULILIŚMY SIĘ, a gdy Maxi już przestał mnie przytulać to pomyślałam, że Diego też przestanie, ale on chwycił mnie za rękę i pocałował.
Poczułam, że reflektory ze sceny poszły na nas. Nagle przeszedł przeze mnie ciepły, miły dreszczyk.
Gdy przestaliśmy się całować, Diego powiedział, że właśnie tego mu brakowało. Że pocałowanie mnie było jego marzeniem. Przecież my jeszcze się nie całowaliśmy.
Fran i Maxi powiedzieli:
-Oooo....
-Wiem, trafił mi się cudowny chłopak -odpowiedziałam.
Camilia wyszła. Czy zrobiłam coś nie tak?
Chyba bardzo tęskni za Brodueyem.
-Chodź Fran! Pójdziemy dogadać szczegóły nocowania. Pa kochanie, pa Maxi!
Wyciągnęłam Fran za rękę z Resto i pobiegłyśmy za Cami.
-Camiiii. Zaczekaj! -krzyknęłyśmy
Camila się odwróciła.
-Kochane, musimy dogadać się z nocowaniem! Może przyjdziecie do mnie dzisiaj?
-Oke...
Nagle przerwała nam...LUDMIŁA
-Aj Violu. Urządzacie nocowanie? I mnie nie zapraszacie?
-Ludmi myślałam, że się na nas obraziłaś. -powiedziałam
-To był tylko taki mały żarcik. A Naty jeszcze nie wróciła z Hiszpanii. Proszę mogę przyjść?
Fran i Cami kiwnęły głową, że tak.
-No dobra. Zapraszam -powiedziałam.
-Już nie mogę się doczekać! -powiedziała Ludmi z uśmiechem na twarzy.
__________________________________________________________
Pierwszy rozdział. Jak Wam się podoba :3
Adminka #Fran
Diego i Violetta <3 czekam na next :*
OdpowiedzUsuń♥ zapraszam do mnie : jortini-first-love.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń